Programy premierowe w poniedziałki, środy oraz piątki, zapraszamy!
Mimo sprzeciwu rządu, 1 głosem przy 12 nieobecnych posłach, Sejmowa Komisja Kultury i
Środków Przekazu na zamkniętym dla strony społecznej posiedzeniu, przyjęła w pierwszym
czytaniu niekonsultowaną z rynkiem poprawkę do nowelizacji prawa autorskiego –
wprowadzenie dodatkowych tantiem za reemitowanie. Tylko ta zmiana art. 70 ust. 2[1] PrAut
ma obciążyć polskich przedsiębiorców telekomunikacyjnych kolejnymi 40 milionami złotych
rocznie na rzecz organizacji zbiorowego zarządzania, wobec już uiszczanych 200 milionów z
tytułu reemitowania (wzrost o 20%).
Jako przedstawiciele operatorów, jesteśmy oburzeni nietransparentnością procesu
legislacyjnego, na ostatnim etapie implementacji prawa UE. Tak szkodliwa poprawka pojawiła
się i została przyjęta dopiero 19 czerwca 2024 roku, a już po tygodniu – od 26 czerwca 2024
roku – mogą odbyć się kolejne czytania projektu ustawy. Prace nad wdrożeniem unijnych
dyrektyw trwały natomiast przeszło 3 lata i nigdy wcześniej taki dodatkowy obowiązek dla
reemitentów nie był zapowiadany. Postulat taki nie był nawet popierany przez wszystkich
uprawnionych (OZZ), a przez stronę rynkową oceniany był jednoznacznie krytycznie, jako
sprzeczny z unijnymi regulacjami i prowadzący do negatywnych konsekwencji. Pomimo to, w
ostatnim momencie, poprawka została zgłoszona na zamkniętym posiedzeniu komisji, w
obecności kilkunastu posłów i lobbysty OZZ aktorów.
Apelujemy więc o nieuzupełnianie porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu o
kolejne czytanie projektu nowelizacji prawa autorskiego, zawierającego tę „wrzutkę”.
Potrzeba bowiem czasu, by każdy dotknięty zgłoszoną poprawką mógł się do niej odnieść,
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ocenić jej skutek, a posłowie zdecydować, czy
popierają tak skokowy wzrost obciążeń przedsiębiorców. Trzeba bowiem pamiętać, że w
Polsce jest kilkuset reemitentów, większość działa lokalnie, jako mikro, małe i średnie
przedsiębiorstwa. Obecnie ponoszą wysokie koszty związane z dostosowaniem swojej
działalności do rewolucyjnych zmian w prawie komunikacji elektronicznej. Nałożenie tak
wysokich dodatkowych opłat byłoby kolejnym ciosem, po którym większość mogłaby już się
nie podnieść. Z pewnością ograniczeniu musiałaby ulec działalność deficytowa, jak nadawanie
programów lokalnych, tak pozytywnie odbieranych przez społeczeństwo. Te dodatkowe
tantiemy miałyby być naliczane od przychodów – mogłyby więc przekroczyć cały osiągany
zysk, bowiem wysoka konkurencyjność polskiego rynku telekomunikacyjnego wymusza
świadczenie usług na stosunkowo niskich marżach.
Aby uniknąć najgorszych konsekwencji wejścia w życie zmian w prawie autorskim, apelujemy
o zgłoszenie i przyjęcie poprawki przywracającej projekt do kształtu z przedłożenia
rządowego, czyli usuwającej art. 70 ust. 2[1] pkt 6 PrAut. Od początku nie był to projekt
doskonały, w wielu punktach odbiegający od tego, czego wymaga Unia Europejska – izby
zgłosiły szereg postulatów, które wciąż podtrzymują. Ale skoro ustawa miała wyrównywać
szanse polskich przedsiębiorców z wielkimi zagranicznymi big techami, to nie można teraz
wprowadzać dodatkowych obciążeń grożących falą upadłości polskich przedsiębiorców
telekomunikacyjnych. Zwłaszcza tych najmniejszych, którzy już teraz z trudem są w stanie
sprostać rosnącym kosztom działalności, na wysoce konkurencyjnym rynku, w tym z tytułu już
uiszczanych opłat licencyjnych. Byłby to skutek całkowicie przeciwny do zamierzonego i
długofalowo odbiłby się negatywnie także na wynagrodzeniach dla polskich twórców
Sieradz Zduńska Wola Łask
Partnerzy